Zmagania ekstraklasy piłkarskiej: Radomiak Radom triumfuje nad Puszczą Niepołomice

Podczas finału 12. kolejki ekstraklasy piłkarskiej, drużyna Radomiaka Radom odniosła zwycięstwo nad Puszczą Niepołomice, pokonując rywala wynikiem 2:0 (0:0). Punkty dla zwycięzców zdobyli Portugalczyk Leonardo Rocha, skuteczny w 50. minucie z karnego strzału oraz Jan Grzesik, który zapisał się na listę strzelców w 66. minucie.

Precz z dobrym humorem! Tak można by opisać atmosferę panującą w obu zespołach przed tym spotkaniem. Po trzech porażkach z rzędu, w tym bolesnej klęsce 0:6 przeciwko GKS Katowice, Puszcza była zdecydowanie pod presją. W podobnej sytuacji znalazł się również zespół Radomiaka, który doznał dwóch kolejnych porażek. Stawką tego meczu było uniknięcie strefy spadkowej.

Charakterystyka gry obu drużyn na boisku, oscylująca między polami karnymi, dobrze oddawała ich obecną pozycję w tabeli. Mimo kilku prób, obie ekipy rzadko serwowały kibicom emocjonujące akcje. Puszcza mogła objąć prowadzenie w 37. minucie, jednak strzał Mateusza Radeckiego nie zdołał pokonać Macieja Kikolskiego, bramkarza drużyny przeciwnej. W rewanżu Rocha nie trafił do celu mocnym strzałem głową.

W 49. minucie Dawid Szymonowicz naraził się na karę za faul w polu karnym na Paulo Henrique, co skutkowało podyktowaniem rzutu karnego przez arbitra. Leonardo Rocha oszukał Kewina Komara i pewnie umieścił piłkę w siatce, zdobywając już dziesiątą bramkę w tym sezonie. Kilka minut później mogliśmy obserwować kolejny strzał na bramkę Puszczy, ale Komar obronił strzał Michała Kaputa z bliskiej odległości.

Zespół gospodarzy zdobywał coraz większą pewność siebie i w 66. minucie podwyższyli swój rezultat. Świeżo po trzydziestych urodzinach, Jan Grzesik otrzymał idealne podanie od Zie Ouattary i z bliska wpakował piłkę do siatki, zaskakując Komara złym ustawieniem. Kontrolując grę do samego końca, Radomiak zapewnił sobie zwycięstwo, a Puszcza zanotowała czwartą porażkę z rzędu.