Zdarzenie, które miało miejsce 1 stycznia na stacji benzynowej przy ulicy Wojska Polskiego w Radomiu, przyciągnęło uwagę patrzących na to funkcjonariuszy. Młody człowiek, mający zaledwie 20 lat, zdecydował się na niebezpieczną jazdę – driftowanie w miejscu publicznym. W momencie, gdy policjanci zauważyli jego zachowanie, natychmiast podjęli interwencję.
Patrolujący obszar funkcjonariusze niezwłocznie zareagowali na zagrożenie i rozpoczęli procedurę zatrzymania pojazdu do kontroli. Za kierownicą siedział wspomniany 20-latek, który nie był jedynym pasażerem auta – obecność drugiej osoby w samochodzie została potwierdzona przez rzecznika radomskiej policji, Justynę Jaśkiewicz.