W środowy poranek w Groszowicach doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Kierowca cofający samochód z parkingu na drogę potrącił 77-letniego mężczyznę, który przechodził przez jezdnię. Kierujący pojazdem, zamiast udzielić pomocy poszkodowanemu, zdecydował się odjechać z miejsca wypadku. Niestety, ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł z powodu odniesionych obrażeń.
Natychmiastowe działania policji
Po zawiadomieniu o wypadku, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Pionkach rozpoczęli intensywne działania mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy oraz okoliczności zdarzenia. Ich wysiłki szybko przyniosły efekty, gdyż już kilka godzin później, w gminie Jedlnia Letnisko, zatrzymano 64-letniego mężczyznę podejrzanego o potrącenie. W momencie zatrzymania kierowca był pod wpływem alkoholu; badanie wykazało około promil alkoholu we krwi. Dodatkowo, podejrzany miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który został nałożony przez Sąd Rejonowy w Radomiu zaledwie kilka tygodni wcześniej.
Postępowanie sądowe i zarzuty
Mężczyzna został przewieziony do prokuratury, gdzie postawiono mu szereg zarzutów. Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenie pomocy poszkodowanemu oraz za naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Prokuratura wnioskowała o zastosowanie tymczasowego aresztu, co sąd zaakceptował, decydując o zatrzymaniu podejrzanego na okres trzech miesięcy.
Ta tragiczna sytuacja jest przypomnieniem o konsekwencjach lekceważenia zasad bezpieczeństwa na drodze i bezwzględnej konieczności przestrzegania obowiązującego prawa. Wypadek ten nie tylko zakończył życie niewinnego człowieka, lecz również zrujnował życie sprawcy, którego czekają poważne konsekwencje prawne i społeczne.