Intensywna ulewa sparaliżowała Radom – drogi i chodniki pod wodą, problemy z ruchem drogowym

W czwartek, 11 lipca, Radom doświadczył intensywnych opadów deszczu. Ekstremalne warunki pogodowe spowodowały znaczne utrudnienia w ruchu, gdy drogi i chodniki zostały zalane przez gwałtowne deszcze. Wiele drzew nie wytrzymało i ich gałęzie zaczęły pękać.

Podczas popołudniowych godzin, burza przetoczyła się nad miastem, powodując, że ulice i chodniki w Radomiu były kompletnie zalane. Liczne błyskawice rozświetlały niebo, a grzmoty towarzyszyły ulewie.

Kierowcy doznali największych problemów z powodu gwałtownej burzy. Przez stojącą na drogach wodę, przejazd był utrudniony. Ograniczenia w ruchu dotyczyły między innymi ulic Głównej, Garbarskiej, Starokrakowskiej czy Limanowskiego oraz Plant. Ponadto kierowcy byli zmuszeni do zmniejszenia prędkości ze względu na ograniczoną widoczność.

Nie tylko kierowcy mieli problemy związane z ulewą. Piesi, chociaż próbowali uchronić się przed deszczem, często byli oblewani przez przejeżdżające samochody, które mimo zwalniania, nieumyślnie chlapały wodę na przechodniów. Zalane chodniki i przejścia dla pieszych sprawiały, że woda sięgała nawet do kostek.

Po intensywnej ulewie straż pożarna musiała interweniować w celu usunięcia połamanych drzew i konarów zalegających na ulicach i chodnikach. Jak opisywali mieszkańcy Radomia, niektóre drzewa łamały się „jak zapałki”.

Dyżurny radomskiej straży pożarnej poinformował, że najwięcej zgłoszeń dotyczyło powalonych drzew i lokalnych podtopień. Woda z intensywnych opadów dostała się do piwnic i garaży oraz zalała studzienki na ulicach. Informacje o niemal 50 zgłoszeniach dotarły do straży pożarnej.

Mimo trudnych warunków pogodowych i zagrożeń związanych z intensywnym deszczem, nikt nie odniósł obrażeń.