Katastrofa myśliwca F-16 na lotnisku w Radomiu doprowadziła do poważnego uszkodzenia infrastruktury i czasowego zamknięcia portu. Lotnisko, które od kwietnia 2023 roku pełni funkcję alternatywy dla Lotniska Chopina w Warszawie, obecnie nie przyjmuje żadnych lotów.
Przebieg tragicznego wydarzenia
28 sierpnia, podczas przygotowań do Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show 2025, doszło do katastrofy myśliwca F-16 należącego do polskiego zespołu Tiger Demo Team. Samolot, pilotowany przez doświadczonego majora Macieja Krakowiana, rozbił się na pasie startowym. W wyniku uderzenia doszło do eksplozji, a pilot nie zdołał się uratować. Była to pierwsza taka katastrofa, co wywołało natychmiastową reakcję służb ratunkowych, w tym Straży Pożarnej i Żandarmerii Wojskowej, które zabezpieczyły teren.
Skutki zamknięcia lotniska
W wyniku uszkodzeń pasa startowego władze portu lotniczego Warszawa-Radom zdecydowały o jego zamknięciu na czas nieokreślony. Lotnisko, obsługujące głównie loty czarterowe i tanie linie, musiało wstrzymać wszystkie operacje pasażerskie. Komunikat o zamknięciu pojawił się na stronie internetowej lotniska, a pasażerowie zostali poinformowani o konieczności przekierowania lotów do innych portów.
29 sierpnia odwołano kilka lotów obsługiwanych przez PLL LOT oraz innych przewoźników czarterowych. Pasażerowie zostali przekierowani do Warszawy i innych dostępnych lotnisk. Uszkodzenia pasa mogą wymagać dłuższych napraw, co utrudni szybkie wznowienie operacji.
Odwołanie Air Show i jego konsekwencje
Tragedia zmusiła organizatorów do odwołania Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show Radom 2025, które miały odbyć się w dniach 30-31 sierpnia. Było to jedno z największych wydarzeń lotniczych w Polsce, z zaplanowanym udziałem ponad 150 samolotów z 20 krajów i 90 tysiącami sprzedanych biletów. Decyzja została podjęta z uwagi na bezpieczeństwo uczestników i szacunek dla ofiar katastrofy.
Wpływ na region i społeczność
Lotnisko w Radomiu, które w 2024 roku obsłużyło blisko 200 tysięcy pasażerów, odgrywa istotną rolę w lokalnym ruchu lotniczym. Jego zamknięcie może obciążyć inne porty, takie jak Warszawa czy Łódź, na które przekierowywane są loty. Rodzina zmarłego pilota otrzymała wsparcie od Ministerstwa Obrony Narodowej, a społeczność lotnicza i mieszkańcy Radomia wyrażają głęboki smutek i kondolencje z powodu tej tragedii.