W miejscowości Gielniów, w powiecie przysuskim, doszło do tragicznego zdarzenia. Policja odnalazła zwłoki mężczyzny, który był podejrzany o zamordowanie 49-latka. Prokuratura natychmiast zleciła poddanie ciała sekcji zwłok, chociaż początkowe dowody nie sugerowały, że ktoś inny mógł być odpowiedzialny za śmierć podejrzanego.
W poniedziałkowe popołudnie 21 października, dokładnie o 17:50, policja w Przysusku została powiadomiona o mężczyźnie, który był nieprzytomny i pokryty krwią na terenie jednej z posesji w Gielniowie. Kiedy przybyli na miejsce zdarzenia, zastali tam już ekipę medyczną, która starała się uratować życie 49-letniemu mężczyźnie. Niestety, pomimo natychmiastowej reakcji i profesjonalnej opieki medycznej, 49-latek poniósł śmierć na skutek zadanych mu ran.
Z informacji zebranych na miejscu wynikało, że doszło do rodzinnej awantury, podczas której 32-letni członek rodziny zaatakował i zadał śmiertelne rany 49-letniemu mężczyźnie. Sprawca natychmiast po zdarzeniu uciekł z miejsca zbrodni, co spowodowało, że policja natychmiast rozpoczęła jego poszukiwania, angażując dużą liczbę sił z powodu trudności i rozległości terenu.
W akcję poszukiwań zaangażowały się różne jednostki policyjne, w tym Oddział Prewencji Policji z Radomia i Płocka, Wydział Kryminalny Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób oraz przewodnicy z psami tropiącymi. Wiedząc o trudnym terenie, w działania włączono również funkcjonariuszy na quadach oraz Straż Pożarną. Poszukiwania były również wspierane przez drony oraz śmigłowiec Komendy Głównej Policji. Szukano sprawcy zarówno w pobliskich lasach, jak i w innych miejscach, gdzie mógłby się ukryć.