W Radomiu, na ulicy Kelles-Krauza, znana stacja paliw zostanie przymusowo zamknięta. Decyzja ta została podjęta po niedawnym incydencie, kiedy doszło do nieszczelności w zbiorniku z gazem LPG. Katarzyna Kalinowska, wiceprezydent miasta, wyraziła opinię, że lokalizacja stacji jest nieodpowiednia.
Właśnie ta stacja paliw na ulicy Kelles-Krauza w Radomiu była miejscem, gdzie zbiornik z LPG stał się nieszczelny. Zdarzenie to miało miejsce w środę i spowodowało poważne problemy. – Ta kryzysowa sytuacja, która miała miejsce kilka dni temu i wiązała się z wyciekiem gazu, wywołała dyskusje na temat celowości umiejscowienia stacji benzynowej w sercu miasta. Faktycznie, incydent stworzył ryzyko i wywołał wiele pytań od mieszkańców dotyczących bezpieczeństwa – mówi Katarzyna Kalinowska, wiceprezydent miasta.
Zamiast stacji paliw planuje się coś, co będzie spełniać warunki bezpieczeństwa, funkcjonalności i estetyki. Nowy plan zagospodarowania tego miejsca, który zostanie wkrótce przedstawiony radnym, przewiduje taki rozwój sytuacji. – Chcemy, aby na tym terenie powstała inwestycja, która będzie spełniać warunki związane z bezpieczeństwem, funkcjonalnością i jednocześnie podniesie walory estetyczne tej części miasta. Dlatego nie zamierzamy przedłużać umowy dzierżawy na rzecz obecnej stacji paliw. Rozpoczynamy cały proces sprzedaży tej nieruchomości – wyjaśnia Kalinowska.