Policjanci z drugiego komisariatu w Radomiu zakończyli akcję, która zakończyła się zatrzymaniem trzech mężczyzn podejrzanych o brutalny napad. Incydent, w wyniku którego ofiara została zaatakowana i okradziona, miał miejsce właśnie w Radomiu, a sprawcy już teraz muszą stawić czoła konsekwencjom swoich działań.
Jeden z napastników, 38-latek, na podstawie decyzji sądowej zostanie przetrzymywany w areszcie przez najbliższe miesiące. Jego sprzymierzeniec, 36-letni mężczyzna, wpadł w ręce policyjnego dozoru. Obaj stoją teraz przed perspektywą kary do 15 lat pozbawienia wolności za zarzut rozbój.
Sam incydent miał miejsce na początku listopada, kiedy to ofiara – 29-latek – spotkała dwóch nieznajomych w jednym ze sklepów i zdecydowała się towarzyszyć im do garażu. Tam dołączył do nich trzeci mężczyzna. Ofiara przypadkowo znalazła się w towarzystwie trzech nieznajomych, z którymi zaczął spożywać alkohol. Niestety, sytuacja szybko przerodziła się w przemoc.
Trzej mężczyźni zaatakowali 29-latka, bijąc go pięściami do stanu bezbronności. Gdy pokrzywdzony nie był już w stanie się bronić, zmusili go do wykonania czterech transakcji Blik na określony numer telefonu. Łączna suma wynosiła kilkaset złotych. Oprócz tego napastnicy skradli mu także pieniądze, które ofiara miała przy sobie.
Policjanci z Komisariatu II w Radomiu stanęli na wysokości zadania i dokładnie wyjaśnili okoliczności tego zdarzenia. Dzięki skrupulatnej analizie informacji udało im się ustalić tożsamość trzech mężczyzn, którzy byli z pokrzywdzonym w dniu incydentu.