Miniony weekend nie był łaskawy dla dwóch kierowców, którzy zdecydowali się na jazdę po spożyciu alkoholu. Zostali oni zatrzymani przez funkcjonariuszy z Radomia i Pionek. Co gorsza, jeden z tych mężczyzn miał prawie 3 promile alkoholu we krwi, ignorując jednocześnie obowiązujący go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Pierwsza interwencja miała miejsce w Pionkach, w piątek 11 kwietnia. Tam policja skierowała swoją uwagę na 33-letniego mężczyznę siedzącego za kierownicą volkswagena. Jak podaje Justyna Jaśkiewicz, reprezentująca Komendę Miejską Policji w Radomiu, badania alkomatem wykazały, że kierowca miał w swoim organizmie blisko trzy promile alkoholu. Po dodatkowej weryfikacji w systemie okazało się, że tego mężczyzny dotyczył też aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez sąd.
Następnie, w sobotę 12 kwietnia, na jednej z ulic Radomia – Lubelskiej – policjanci zatrzymali 51-letniego kierującego oplem. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna również był pod wpływem alkoholu – alkomat wskazał ponad dwa promile alkoholu we krwi.