Na własnym boisku drużyna Radomiaka Radom stawi czoła ekipie Widzewa Łódź, w kontekście 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy. „Zieloni”, jak są często nazywani, będą dążyć do wywalczenia ósmej zwycięskiej rywalizacji podczas obecnego sezonu.
Mimo trudnego startu w rundzie wiosennej, radomscy piłkarze zaskakująco odnieśli tryumf na domowym stadionie przeciwko Legii Warszawa. Po tym spotkaniu, RKS plasuje się na 13. pozycji w tabeli ligowej, zdobywając łącznie 24 punkty. Zespół z Radomia posiada dwupunktową przewagę nad strefą spadkową. Po odbyciu pauzy za otrzymane żółte kartki, do składu meczowego powraca Rafał Wolski, kluczowy zawodnik Radomiaka. Jednak przed nadchodzącym meczem zagrożeni są Christos Donis, Paulo Henrique i Michał Kaput. Asystent trenera Joao Henriquesa, Maciej Daszkiewicz, który po ostatnim starciu ligowym z Legią otrzymał karę dwumeczowego zawieszenia, nie usiądzie na ławce trenerskiej drużyny z Mazowsza. W trwającym sezonie, Radomiak Radom odnotował tylko cztery zwycięstwa na własnym stadionie.
– Najważniejszym naszym celem jest wygrana w najbliższym spotkaniu, a potem zobaczymy, co przyniesie nam ten mecz. Planujemy po raz pierwszy w obecnym sezonie zdobyć dwie wygrane na naszym stadionie. Pamiętamy o dwóch porażkach z Widzewem, ale to kolejna rzecz, którą konieczne jest zmienić. Na samym końcu najistotniejszy dla nas będzie triumf – tak przed meczem z Widzewem wyraził się trener Radomiaka Radom, Joao Henriques.