Mieszkańcy ulicy Szeroka Droga w Radomiu z niecierpliwością czekają na budowę swojego utwardzonego dojazdu, mimo że przekazali już miastu część swoich gruntów i sfinansowali inwestycję. Obecnie ulica jest zatopiona w błocie, a liczni mieszkańcy błagają miejskich urzędników o przystąpienie do realizacji inwestycji.
Radomska Lewica wystosowała pismo do prezydenta miasta, w którym proponuje pomoc mieszkańcom dotkniętym złym stanem 700-metrowej ulicy. Przy ulicy znajduje się około 40 zabudowanych działek oraz liczne firmy handlowe i zakłady usługowe. Pomimo ciągłego rozwoju okolicznych terenów, ulica pozostaje w fatalnym stanie z licznymi wybojami, rowami i koleinami utrudniającymi przejazd zarówno pojazdom jak i pieszym, szczególnie podczas deszczowej lub śnieżnej pogody. Stworzyło to znaczne utrudnienia dla mieszkańców i firm zlokalizowanych wzdłuż ulicy.
Od ponad 12 lat sytuacja w rejonie Broad Road nie uległa zmianie mimo braku działań ze strony czterech kolejnych ekip rządzących miastem. W 2011 roku mieszkańcy utworzyli Komitet Społeczny, który miał zająć się tymczasowym wybrukowaniem ulicy. Jednak zamiast brukowania drogi, urzędnicy miejscy zaproponowali powołanie komitetu społecznego, który współpracowałby z miastem w celu wybudowania porządnej drogi. Niestety, projekt został opóźniony o prawie pięć lat z powodu odmowy pierwszego lokatora udostępnienia terenu pod budowę ulicy.