W związku z alarmującymi informacjami dotyczącymi możliwego zanieczyszczenia jednego z cieków wodnych na terenie Radomia, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Warszawie przeprowadza szczegółowe kontrole. Jak wynika z oficjalnego komunikatu prasowego WIOŚ, substancje ropopochodne mogły dostać się do strumienia, co jest poważnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego.
Miejscowi strażacy byli pierwszymi, którzy zauważyli niepokojące symptomy potencjalnej katastrofy ekologicznej. To właśnie oni powiadomili inspektorów WIOŚ o obecności substancji płynnych nieznanego pochodzenia w wodzie. Inspektorzy natychmiast udali się na miejsce, aby przeprowadzić oględziny. Obszar, który budził największe wątpliwości, znajduje się między ulicą Sadków a strugą Potoku Północnego. Szczególnie niepokojące zmiany zaobserwowano w okolicach kolektora wylotowego, lokalizowanego mniej więcej 200-300 metrów od skrzyżowania ulic Porannej i Niklowej. Woda w tym miejscu miała ciemnobrązowy odcień, a w powietrzu unosił się wyraźny zapach przypominający substancje ropopochodne.
W celu dokładnego zbadania sytuacji i potwierdzenia lub wykluczenia obecności substancji ropopochodnych, specjaliści z Centralnego Laboratorium Badawczego Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (CLB GIOŚ) pobrali trzy próbki wody do analizy.