Na terenie Radomia, dnia 27 lipca, w czwartek, zdarzył się incydent, który mógłby skończyć się oszustwem bankowym. Do lokalnej Komendy Miejskiej Policji zadzwoniła kobieta w wieku 70 lat. Poinformowała ona o podejrzanej sytuacji, która miała miejsce zaledwie kilka minut wcześniej. Miało to związek z nieoczekiwanym telefonem od rzekomego pracownika banku do jej małżonka.
W momencie gdy telefon zadzwonił, na wyświetlaczu pojawił się numer stacjonarny. Numer ten był poprzedzony kodem kierunkowym jednego z polskich miast znajdujących się w centralnej części kraju. Nieznany mężczyzna, który skontaktował się z mężem kobiety poinformował, iż trwa weryfikacja jego zdolności kredytowej. Stwierdził on również, że jest to efekt wniosku o kredyt, który rzekomo miał złożyć mąż rozmówczyni.
Podczas tej anomalnej rozmowy, mąż 70-latki usłyszał informację o możliwości zablokowania tego domniemanego wniosku kredytowego. Jednakże, aby to zrobić rzekomo musiał zainstalować specjalną aplikację na swoim urządzeniu mobilnym. Całą sytuację relacjonowała asp. Karolina Krawczyk, reprezentująca Komendę Miejską Policji w Radomiu.