Prokuratura zakończyła dochodzenie w sprawie 88-letniej kobiety, której karetka pogotowia nie mogła zostawić w żadnym z radomskich szpitali. Obydwie placówki odmówiły przyjęcia pacjentki, która dwa dni później zmarła. Do zdarzenia doszło 18 kwietnia 2020 roku. Od tamtego czasu Prokuratura Okręgowa w Radomiu prowadziła dochodzenie, w rezultacie umarzając sprawę kilka dni temu.
Prokuratura Okręgowa w Radomiu umorzyła śledztwo w sprawie 88-letniej mieszkanki miasta, której nie chciał przyjąć żaden szpital w Radomiu. Dwa dni później seniorka zmarła, a sprawą zainteresował się prokurator.
Karetka pogotowia najpierw przywiozła kobietę do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Jednakże personel odmówił przyjęcia pacjentki, ponieważ już wtedy szpital przeznaczony był wyłącznie dla osób z koronawirusem. (Warto zaznaczyć, że 88-latka uzyskała dwa ujemne wyniku testu.)
Z tego względu paramedycy udali się do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie. Tutaj również odmówiono przyjęcia. Powodem okazał się wirus, który wykryto na oddziale neurologicznym.
Pacjentka spędziła w karetce dwie godziny
W ostateczności odwieziono pacjentkę do szpitala miejskiego, gdzie znajdowała się pod opieką lekarską przez dwa dni – aż do czasu jej śmierci. Karetka pogotowia woziła seniorkę od szpitala do szpitala przez dwie godziny.
Jak podaje Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu, przesłuchano cały personel medyczny, a także uzyskano opinie biegłych z zakresu anestezjologii, neurologii i pomocy medycznej lekarzy pogotowia ratunkowego.
Dochodzenie wykazało, że nie został popełniony żaden błąd, a personel medyczny nie dopuścił się żadnych uchybień. Zarówno na czas pobytu w karetce, jak i szpitalu, 88-latka miała zapewnioną właściwą opiekę medyczną. Śledztwo zostało umorzone, a rodzina postanowiła nie wnosić zażalenia.
Więcej podobnych wiadomości można sprawdzić na https://szczecinianin.pl.