4 września mieszkaniec powiatu zwoleńskiego Patryk Cz. zniknął po wieczorze kawalerskim, który odbywał się niedaleko Wołomina. Pięć dni później funkcjonariusze policji odnaleźli jego ciało. Jak na tę chwilę prowadzone jest śledztwo w sprawie wyjaśnienia przyczyny śmierci zaginionego mężczyzny.
W sobotę Patryk Cz. – mieszkaniec miejscowości Policzna – pojawił się na wieczorze kawalerskim w Klembowie, gdzie przybył w towarzystwie grupy swoich znajomych. Impreza odbywała się w lokalu rozrywkowym Main Event, jakieś 150 km od jego miejsca zamieszkania. Po godzinie 22:00 odprowadzono go do jednego z domków w Rasztowie, gdzie grupka miała wykupiony nocleg.
Znajomi położyli Patryka Cz. do łóżka, a sami wrócili na wieczór kawalerski. Gdy przybyli z powrotem do domku, po godzinie 24:00, nikogo w nim nie zastali. Postanowili szukać mężczyzny na własną rękę, jednak poszukiwania nie przyniosły żadnych efektów. W końcu zadzwonili na policję, która błyskawicznie podjęła się sprawy.
Poszukiwania policjantów zakończyły się dopiero 9 września, gdy ciało Patryka Cz. znaleziono w stawie, nieopodal Centrum Rozrywki w Rasztowie. Na ciało natknął się jeden z mieszkańców Rasztowa, który powiadomił o tym lokalne władze. Prokuratora i biegli zajęli się już śledztwem w celu wyjaśnienia przyczyny śmierci 28-letniego Patryka Cz.