Zima nie jest łatwym okresem dla podopiecznych Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Radomiu, ale wszyscy jego mieszkańcy przetrwali ostatnie mrozy. Cieszą się szczególnie koty, które wiosną będą miały do dyspozycji nowy taras.
Maryla Rybińska, pracownica radomskiego schroniska, podkreśla, że najtrudniejsze chwile są już za nimi. Wspomina wtorek, kiedy o godzinie 6 rano temperatura osiągnęła rekordowo niski poziom -22 stopni. Mimo ekstremalnej zimy, wszystkie zwierzęta były bezpieczne.
Schronisko w Radomiu obecnie zajmuje się około 300 psami i kilkudziesięcioma kotami. Rybińska zauważa, że większość psów, a dokładniej ponad 200 z nich, mieszka w pawilonach. Pomimo że nie było tam ciepło, temperatura nie spadła poniżej zera. Największe obawy budziło natomiast około 60 psów mieszkających na zewnątrz w boksach. Wybiera się tam zwierzęta o dłuższej sierści i gęstym podszerstku, które lepiej znoszą niskie temperatury. Mają one do dyspozycji ocieplone budy wyłożone sianem, a posadzki ich boksów wyściełane są kocami i dywanami.
Wszystkie zwierzęta dostają obecnie gorące posiłki, co pomaga im przetrwać zimowe dni i noce – dodaje Rybińska.