Podczas spacerów po lasach radomskiego regionu, można napotkać na różnego rodzaju śmieci, takie jak meble, opony, puszki czy materiały tekstylne. Nadleśnictwo Radom alarmuje, że problem zaśmiecania lasów nadal jest bardzo poważny. Na usuwanie tych nielegalnych odpadów instytucja wydaje rocznie około 100 tysięcy złotych.
Las wolny od wszelkiego typu zanieczyszczeń to niestety rzeczywistość, która wciąż pozostaje jedynie w sferze marzeń – podkreśla Nadleśnictwo Radom. Leśnicy bezustannie muszą stawić czoła wyzwaniu, jakim są nielegalne wysypiska śmieci na obszarze radomskiego regionu. Mimo wsparcia, jakie daje im monitoring oraz foto pułapki do identyfikacji sprawców, problem nadal jest aktualny. Hubert Ogar z Nadleśnictwa Radom mówi: „Napotykamy tam na praktycznie wszystko”.
Wyrzucone śmieci możemy podzielić na dwie kategorie: okazjonalne i wielkogabarytowe. Do pierwszej grupy zalicza się odpady porzucone przez osoby spacerujące lub przejeżdżające przez las, które po prostu wyrzucają je przez okno samochodu. Druga grupa to odpady wielkogabarytowe, takie jak opony, meble czy wyposażenie łazienek, które są wrzucane do lasu na nielegalnych wysypiskach.