Potężne płomienie strawiły halę w Wierzbicy, jednak dzięki szybkiej interwencji strażaków, sytuacja została ostatecznie opanowana. Pożar wybuchł wcześnie rano, tuż po godzinie 6:00, co wymagało natychmiastowego wezwania blisko 20 zastępów straży pożarnej do walki z ogromnym zagrożeniem. Niestety, pomimo wielkiego zaangażowania i profesjonalizmu, jednemu ze strażaków nie udało się uniknąć ran. Szczęśliwie, poza nim, żadna inna osoba nie doznała obrażeń w wyniku tego tragicznego zdarzenia. Dalsze szczegółowe informacje na temat działań służb ratunkowych przekazała starszy kapitan Ewelina Borcuch, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej.
Działania gaśnicze straży skupiły się na dostarczeniu wody do płonącego budynku. Niestety, z uwagi na zaawansowany etap pożaru jaki panował na miejscu zdarzenia po przyjeździe jednostek, cała hala wraz z zawartością została doszczętnie spalona.
Akcja gaśnicza była intensywna i wymagała sześciogodzinnej walki z żywiołem. Obecnie trwają czynności służb mające na celu ustalenie przyczyn powstania pożaru. To zadanie zostało powierzone policji, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.