W połowie lipca w Radomiu odbył się charytatywny turniej piłkarski z udziałem 14 drużyn. Podczas wydarzenia zbierano pieniądze na leczenie Michała Peryty, który od 40 lat walczy z mukowiscydozą. Zbiórka zakończyła się sukcesem — zebrano ponad 23 000 zł. To jednak nie koniec walki z chorobą.
Znakomita inicjatywa miasta
Na boisku Akademii Sportu Radomiak w lipcu odbył się charytatywny mecz, który zjednoczył całą radomską społeczność. Wydarzenie przyciągnęło nie tylko miłośników rozrywki, ale przede wszystkim osoby, które chcą wesprzeć chorego na mukowiscydozę Michała. Podczas turnieju piłkarskiego zbierano pieniądze na leczenie mężczyzny, który zmaga się z postępującą stale chorobą.
Potrzebne nierefundowane leki
Michał Peryt, odkąd skończył 4 lata, stał się stałym bywalcem szpitali. Dziś 44 mężczyzna wciąż żyje tylko dlatego, że on i jego rodzina nie pozwolili chorobie wygrać. Michał regularnie pojawia się w szpitalu, gdzie otrzymuje silne antybiotyki mające powstrzymać rozwój choroby. Niestety, 40 lat choroby zrobiło swoje i obecnie dostępna pula antybiotyków nie wykazuje niemal żadnej skuteczności.
Wydolność płuc w bardzo krótkim okresie spadła z 20% na zaledwie 12%. Aby Michał mógł dalej żyć, musi kupować drogie leki, które nie są refundowane. Mężczyzna zmaga się z podwójną mutacją mukowiscydozy delta F508, cukrzycą, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc i przewlekłą niewydolnością oddechową.
Miesięczna terapia nowoczesnymi lekami, które dają prawdziwe szanse na poskromienie choroby, kosztuje aż 80 000 zł miesięcznie. Takiej kwoty nie sposób zarobić, stąd rodzina Perytów stara się uzyskać wsparcie innych. Mieszkańcy Radomia chętnie pomagają. Szanse na życie są ogromne i tym bardziej zasmuca fakt, że mężczyzna nie otrzymał żadnej pomocy z NFZ. Co ciekawe, środki na leczenie schorzeń płuc, z jakimi zmaga się Michał, podobno są w budżecie państwa. Wygląda jednak na to, że są fikcyjnie lub na pokaz, bo ludzie nie otrzymują pomocy.
Wniosek o wsparcie leczenia w ramach procedury RDTL został złożony i zatwierdzony. Mimo to Michał Peryt nie otrzymał pomocy. Na szczęście ani on, ani jego rodzina, nie mają zamiaru się poddawać. Środki na leczenie mężczyzny są zbierane również za pośrednictwem strony siepomaga.pl.