Pewnego dnia, dokładnie 27 listopada, na terenie Wólki Klwateckiej doszło do interwencji funkcjonariuszy Ekopatrolu, jednostki Straży Miejskiej w Radomiu. Zostali oni wezwani do jednego z domów położonych przy ulicy Klwateckiej. Powodem zgłoszenia były obawy co do stanu zdrowia pewnego psa, który był zauważalnie chudy i oczywiście źle się czuł.
Często zapominamy, że zwierzęta domowe są naszą odpowiedzialnością i to od nas zależy ich zdrowie i samopoczucie. Prawo chroni te istoty od lat, a każde działanie krzywdzące jest traktowane jako przestępstwo. Z tego powodu straż miejska podjęła decyzję o interwencji w poprzednim tygodniu, reagując na anonimowe zgłoszenie dotyczące warunków życia tego nieszczęsnego psa.
Kiedy funkcjonariusze Straży Miejskiej dotarli na miejsce, napotkali na zamknięte podwórko. Nie byli w stanie od razu udzielić pomocy biednemu czworonogowi, który wyglądał jak dalmatyńczyk. Sytuacja uległa zmianie po kilkunastu minutach, kiedy to właściciel psa pojawił się w domu. Na miejsce przybył także wcześniej wezwany patrol policji, który również monitorował sytuację.