Prezydent Radosław Witkowski zaprezentował projekt budżetu Radomia na nadchodzący rok. Z pełnym optymizmem określił ten dokument jako „budżet nowej nadziei” – nadziei na przywrócenie odpowiedniej pozycji i roli samorządom w strukturze polskiego ustroju. To refleksja obywatelskiego poparcia, które wyrażone zostało w wyborach 15 października.
Przy tej okazji, prezydent Witkowski nie omieszkał zwrócić uwagi na to, jak bardzo aktualny projekt budżetu jest odzwierciedleniem skutków długofalowej polityki państwowej. Wśród wymienionych przez niego problemów znalazły się niewystarczające wpływy z podatku od osób fizycznych oraz subwencji oświatowej, które nie idą w parze z rosnącymi kosztami, które muszą pokrywać samorządy.
Jednakże, prezydent Radomia wyraził nadzieję, że sytuacja zacznie ulegać stopniowemu poprawie w ciągu najbliższego roku. Spodziewa się on, że zmiany będą widoczne już w kwotach zapisanych w budżecie miasta, co przełoży się na lepsze wykonanie zadań dla mieszkańców. Podkreślił również swoją nadzieję, że dotychczasowa polityka „tekturowych czeków” zostanie zastąpiona przez stabilny system finansowania samorządu.
Planowany budżet miasta na 2024 rok przedstawia się następująco: dochody mają wynieść 1 miliard 553 miliony złotych, a wydatki – 1 miliard 710 milionów złotych. W efekcie, powstanie deficyt w wysokości 156,7 miliona złotych. Nadwyżka operacyjna, czyli różnica między dochodami a wydatkami bieżącymi, ma wynieść 15 milionów złotych.