Zgodnie z informacjami z konferencji prasowej z 16 marca okazuje się, że Tarnopol nie jest już miastem partnerskim Radomia. Decyzję o usunięciu tej informacji ze strony internetowej miasta podjęły władze miasta. Tu głos zabrał również Radosław Witkowski, prezydent miasta, który podkreślił, że faktycznej współpracy nigdy nie było. Zauważył on, że z ukraińskim miastem zostały wymienione jedynie dwa listy o charakterze intencyjnym.
Dotychczasowe kontakty z Tarnopolem
Włodarz miasta, Radosław Witkowski podkreślił, że dotychczas wymienione z Tarnopolem listy miały być jedynie wstępem do wprowadzenia dalszej współpracy. Listy te wyrażały więc intencję wspólnej pracy na rzecz obu miast, choć faktycznie nigdy nie zaowocowało to dalszymi działaniami. Co więcej, poza tym faktem nie dochodziło do kontaktów Rzeszowa z Tarnopolem, a na ważnych uroczystościach polskiego miasta nigdy nie było przedstawicieli tego ukraińskiego miasta. Co więcej, sam prezydent Radomia przyznał, że jest oburzony wydarzeniami z 5 marca, które przyczyniły się do najnowszych działań władz miasta.
Kontrowersyjna decyzja Tarnopola
Wydarzeniem, które przyczyniło się do tego, że Radom zerwał wolę współpracy z Tarnopolem, jest fakt, że władze tego ukraińskiego miasta nadali nazwę lokalnemu stadionowi. Sam ten fakt nie wzbudzałby wielkich emocji, gdyby nie fakt, że obiekt nosi teraz nazwę Romana Szuchewycza, który był dowódcą Ukraińskiej Powstańczej Armii, zwanej UPA. We wtorek, 16 marca na specjalnej konferencji prezydent Radomia przyznał, że ta kontrowersyjna decyzja ostatecznie zdecydowała o tym, że nie można mówić o żadnej współpracy między miastami.
Stadion imienia zbrodniarza UPA
Oburzenie z faktu nadania stadionowi imienia Romana Szuchewycza, który był głównodowodzącym zbrodniczej organizacji odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na kresach, udzieliło się nie tylko prezydentowi Witkowskiemu. Jeszcze przed konferencją prasową prezydenta miasta do jego rąk trafił list, który wystosowali działacze Młodzieży Wszechpolskiej z Radomia. To właśnie w tym liście zaapelowali oni do Witkowskiego o wstrzymanie współpracy z ukraińskim miastem przynajmniej do czasu, aż Tarnopol zaprzestanie gloryfikowania UPA.