Właśnie w Sądzie Okręgowym w Radomiu zaczyna się sprawa dotycząca dużych niewłaściwości finansowych przy realizacji projektu Radomskiego Centrum Sportu. Ze względu na te nieprawidłowości, trzy osoby, w tym szef firmy budowlanej, usłyszały zarzuty. Nieetyczne praktyki doprowadziły do straty 11 milionów złotych dla miasta i spowodowały opóźnienie ukończenia projektu o wiele lat.
Proces śledczy trwał trzy lata i odkrył serię nieprawidłowości, które miały miejsce podczas budowy centrum sportowego. Roman S., 64-letni prezes firmy budowlanej odpowiedzialnej za budowę hali sportowej i stadionu, jest oskarżony o manipulowanie dokumentami i wystawianie faktur na kwoty wyższe niż rzeczywiście należne. Jak wyjaśnia Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu, oskarżony podejrzany jest o współpracę z pracownikiem swojej spółki, który potwierdzał fałszywe informacje na protokołach odbioru.
Oskarżony stanie przed sądem ze względu na 15 zarzutów, które mogą skutkować karą do 10 lat pozbawienia wolności. Badania przeprowadzone przez śledczych wykazały, że finansowe straty, które Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomiu poniósł z powodu tej korupcji, wynoszą około 11 milionów złotych. Arkadiusz Guza dodaje, że główny zarzut dotyczy kwoty ponad 6 milionów złotych, a pozostałe 14 zarzutów stanowią sumę ponad 5 milionów złotych.