Zaskoczeniem było dla ks. dr. Michała Krawczyka, diecezjalnego konserwatora zabytków, odkrycie niezwykłych arcydzieł sztuki barokowej ukrytych pod prozaicznymi warstwami cementowego tynku i białej farby. Jak sam przyznał, nic nie wskazywało na to, że za tymi zwyczajnymi powłokami skrywają się tak cenne skarby kultury.
Rozważania na temat znaleziska prowadziła dr Eliza Buszko, konserwator prowadzący prace, która podkreśliła unikalność odkrycia dla Radomia. Zwróciła szczególną uwagę na odnalezione skrawki oryginalnej dekoracji malarskiej. Jak wyjaśniła, w dawnych czasach ta dekoracja pokrywała całą powierzchnię szczytu kaplicy, tworząc iluzję wielobarwnej, trójwymiarowej kopuły umieszczonej na tamburze.
Niespodziewanym odkryciem była dekoracja imitująca tambur, ozdobiona trzema iluzjonistycznymi oknami, boniowaniem oraz ornamentami na gzymsach. Poza tym dr Buszko wspomniała o odnalezionych reliktach owalnego okna, które dawniej zasłaniało okulus w kaplicy.